Rozstrzelany przez Rosjan ukraiński żołnierz to najprawdopodobniej Tymofiej Szadura, który walczył pod Bachmutem - powiadomili członkowie 30. brygady zmechanizowanej Sił Zbrojnych Ukrainy we wtorek. Drastyczne nagranie z egzekucji zamieszczone zostało w mediach społecznościowych. Można na nim usłyszeć ostatnie słowa żołnierza: Chwała Ukrainie.
Zdjęcia zostały zrobione w latach 2011–2013 przez fotografa, który pracował przy dokumentacji medycznej. Fotografie przedstawiają efekty tortur i egzekucji reżimu Baszara al-Asada. Zdaniem
Krajem, który wykonuje najwięcej egzekucji, są Stany Zjednoczone. Rok 1999 był pod tym względem rekordowy. Wykonano wtedy w USA dziewięćdziesiąt osiem egzekucji. Z momentem wkroczenia w nowe tysiąclecie w kilku stanach kara śmierci została zniesiona, ale nadal obowiązuje w kilkunastu innych. Przed wami dwanaście tytułów.
Tablice zakłamują historię. Jedno z najciekawszych, przypadkiem odnalezionych zdjęć oprawców z niemieckiego obozu koncentracyjnego Stutthof. Prawdopodobnie zrobiono je 24 maja w Gdańsku, gdy podsądni wyjeżdżali na wizję lokalną do obozu. Na zdjęciu stoją w drugim rzędzie od lewej, m.in.: Jan Breit, Wacław Kozłowski, Jan Preiss.
WPHUB. ukraina. + 2. oprac. Paweł Buczkowski. 07-03-2023 10:37. Szokujące nagranie z egzekucji. Siostra go rozpoznała. Rosyjscy żołnierze bestialsko rozstrzelali ukraińskiego jeńca wojennego.
DRASTYCZNE WIDEO z regionu chersońskiego. Grupa okupantów została pokonana w regionie chersońskim – podała nieoficjalna strona wsparcia dla Sił Zbrojnych na Twitterze. Uwaga, nagranie 18
. Ks. Krzysztof Jeruzalski z Sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa pracuje jako katecheta w XiV Liceum Ogólnokształcącym w Szczecinie. Podczas lekcji religii z jedną z pierwszych klas postanowił zaprezentować swoim uczniom kontrowersyjny i pełen brutalności film. To sceny egzekucji 21 Koptów (egipskich chrześcijan przez bojowników tzw. Państwa Islamskiego. Drastyczny film w połowie lutego obiegł światowe media, jednak pokazywano go w wersji ocenzurowanej. Katecheta postanowił zaprezentować go w całości w ramach tematu o śmierci męczeńskiej. Sytuacja ta oburzyła rodziców, którzy poinformowali o sprawie "Gazetę Wyborczą". - „Córka nie może się zdenerwowała tym "seansem". Niewyobrażalne okrucieństwo. Jaki cel ma pokazywanie tego nastolatkom? W szkole!” - opowiada jedna z matek Tak radykalna w sądach nie jest dyrektor szkoły, Anna Kowalczyk. Rozmawiała o sprawie z uczniami. Planuje też dłuższą rozmowę z katechetą. O ewentualnych konsekwencjach wobec księdza zadecyduje kuria, która sprawuje merytoryczny nadzór nad lekcjami religii. Zobacz także - „Dziwne, że rodzice tej nastolatki nie zwrócili się najpierw do wychowawcy, pedagoga, psychologa. Uczennica otrzymałaby wsparcie. Czy dyskutowanie o tym na forum publicznym jest dobrym sposobem na uspokojenie wrażliwej dziewczynki? Uczniowie pokazali mi film, który oglądali z księdzem. Tłumaczyli, że katecheza dotyczyła męczeńskiej śmierci. Że ksiądz wprowadził w temat. Że uprzedził, jak drastyczne sceny są w filmie”. - mówi "Gazecie Wyborczej" dyrektor szkoły Ksiądz pijak z Gdańska chodzi po kolędzie:
Masowe zbrodnie przeprowadzane przez ekstremistów islamskich mrożą krew w żyłach. Drastyczne filmy z egzekucji umieszczane w internecie są manifestem siły i nieobliczalności wyznawców Allaha. Zalewa nas fala terroru, której nie potrafimy powstrzymać. Jaka jest rola Kościoła katolickiego w tych działaniach? Jak długo jeszcze będziemy nadstawiać drugi policzek i ze spokojem patrzeć na rzeź niewinnych? Kiedy powstanie kalifat Europy? – dyskusja z udziałem Pawła Lisickiego, Rafała Ziemkiewicza, Sławomira Cenckiewicza i o. Macieja Zięby o książce „Dżihad i samozagłada Zachodu”. Empik Junior, Warszawa, ul. Marszałkowska 116/122, 24 czerwca 2015, godz.
Rosyjscy wojskowi nie zasługują na miano żołnierzy. To raczej banda złodziei i morderców. Zdjęcia docierające do nas w ten weekend są po prostu przerażające. Rosjanie urządzili sobie w ukraińskich miastach safari. Strzelali do cywilów i kradli ich majątek. Jak do tej pory najbardziej poszkodowane miejscowości to Bucza i Irpin w okolicach Kijowa. Ciała na ulicach Buczy. To była zbrodnia, cywile mieli związane ręce Po wycofaniu się Rosjan z pozycji na północ i północy zachód od Kijowa Ukraińcy dokonują przerażających odkryć. W Buczy doszło do zbrodni ludobójstwa. Na ulicach miasteczka leżały dziesiątki ciał cywilów. Podobnie było w miejscowości Irpin. Nagrania i zdjęcia są często zbyt drastyczne, żeby je publikować. Zbrodnia w BuczyWidać, że zginęli zaskoczeni. Niektórzy jechali na rowerach, inni pakowali coś do aut. Inni cywile zostali rozstrzelani. Widać, że była to egzekucja. Ofiary mają związane z tyłu ręce. Sześćdziesięciosześcioletni Wasilij, który nie podał nazwiska, patrzył na szczątki kilkunastu cywilów rozsianych wzdłuż drogi przed jego domem. Na twarzy miał wyryty ból - opisuje agencja Reutersa. Irpin po wyparciu Rosjan."Po lewej stronie Wasilija jeden mężczyzna leżał na skraju trawy obok swojego roweru z ziemistą twarzą i zapadniętymi oczami. Inny leżał na środku drogi, kilka metrów od jego drzwi wejściowych. Wasilij powiedział, że to ojciec chrzestny jego syna, przyjaciel na całe życie" - zabici nie byli żołnierzami. Byli cywilami z rowerami, ich sztywne ręce wciąż ściskały torby z zakupami. Lokalni urzędnicy ukraińscy pozwolili dziennikarzom Reutersa zobaczyć teren masakry w miejscowościach Bucza i Irpin. Masowy grób w Buczy Burmistrz miejscowości Bucza Anatolij Fedoruk powiedział, że w wyniku zbrodni ponad 300 mieszkańców miasta zostało zabitych przez Rosjan. Jednak liczenie zabitych trwa. Odkryto masowy grób na terenie jednej z cerkwi. - Ręce i stopy wystawały z czerwonej gliny - opisuje dziennikarz Reutersa. W innym rejonie Rosjanie przykrywali ciała oponami i podpalali je, pragnąc zniszczyć dowody swoich miejsc jest w Ukrainie znacznie więcej. Równie wstrząsające relacje przytacza Spiegel. Rosjanie zabijali cywilów, torturowali mężczyzn, gwałcili kobiety, okradali sklepy i mieszkania. To, czego nie mogli ukraść, niszczyli i podpalali: fabryki, firmy, szkoły, szpitale. Wszędzie wycofujące się wojska rosyjskie pozostawiły za sobą zgliszcza, gruzy i stosy ciał. Spiegel opisuje los mieszkańców jednego z ukraińskich miast pod rosyjskim butem. Tym, którzy po godzinie 15 nadal byli na ulicy, groziło rozstrzelanie. Taki los spotkał przypadkowego rowerzystę i mężczyznę, który biegł do szpitala, ponieważ jego żona zaczęła przedwczesny weteran wojny sowieckiej w Afganistanie Aleksander Vilinsky również został zastrzelony, ponieważ odmówił wygnania go z domu przez rosyjskich podpalili przedszkole w Irpinie. W każdej zajętej miejscowości małe grupy rosyjskich żołnierzy włamywały się do supermarketów i sklepów, zabierając zapasy, kradnąc telewizory i sprzęt ze sklepów z elektroniką oraz niszcząc kasy i bankomaty. - Ograbili nawet sklep z używaną odzieżą – szydzi mieszkaniec, który wrócił po wyzwoleniu rosyjskiej armii potwierdzają też zdjęcia i filmy zamieszczone w internecie. Na jednej z fotografii widać spaloną, rosyjską ciężarówkę wojskową, która na "pace" miała kilka przez ukraińskie wojsko rosyjska ciężarówka wojskowa. Na "pace" widać łupNa kolejnych zdjęciach widać zabitych rosyjskich żołnierzy, którzy w kieszeniach mieli mnóstwo skradzionej biżuterii. Inny wojak Putina, leżał martwy wśród skradzionych dywanów. Na jednym z filmów widać z kolei pocztę w Białorusi, na której tłum rosyjskich żołdaków wysyła paczki z łupami do rodziny w Rosji. Ukraińcy informują, że były wsie, gdzie Rosjanie zabijali wszystkich mieszkańców, a następnie plądrowali ich domy, łupy pakując na ciężarówki. Artykuł po raz pierwszy ukazał się na roku
Autor Wiadomość Temat: Białoruska propaganda buszujacy Odpowiedzi: 49 Wyświetleń: Forum: Czarne filmiki Wysłany: 2021-10-18, 09:08 Temat: Białoruska propaganda dadar123 napisał/a: I wiecie to wszystko z sadola czy TVPInfo i innego ch*jostwa? Tutaj są wybrane filmy z akcji - jak podajecie - gwałtów, morderstw, egzekucji etc., czy materiał wybiórczy z garstki ludzi, porównując do całych populacji. W serii dokumentów jest trochę o polskich mafiach. Tzn, że Polacy to mafioźniki i tak nas należy traktować? A to, że na zachodzie nazywają nas złodziejami i pijakami to sprawiedliwe? Jest też sporo filmów o murzynach - zadymy, morderstwa, bijatyki. To są najczęściej filmy z ghetta amerykańskiego, ale sporo czarnych pracuje normalnie, normalnie utrzymuje rodziny, stanowi część normalnego społeczeństwa. I to większą część. Ludzie na granicy biedują, są tam małe dzieci. Należy ich powystrzelać? A czemu nie wpaść na Dębniki w Krakowie, okolice Dietla, Miedzeszyna w Warszawie, uliczki Lublina, gdzie w każdym przypadku strach chodzić w nocy. Można tam z kałachem zaj***ć sporo patoli i ich dzieci. Aaaa, może to są nasze patole i podlegają naszej ochronie? k***a, gdzie ludzie mają rozum, że nie są w stanie spojrzeć obiektywnie na całość, ale za to daje sobą manipulować we fragmencie rzeczywistości? Różnica polega też na tym, że u nas do władzy pchają sie rudzi z niemieckim pochodzeniem, debile z parciem na szkło, dorobkiewicze, matoły bez wiedzy i szans w prywatnym biznesie, a u nich władze zazwyczaj przejmują radykałowie, ekstremiści. Złodziej nie musi Cie mordować, a dla radykała to tylko jeden ze schodków w wierze. A teraz spierdalaj do szkoły matole bo wyrośniesz na polityka Temat: Białoruska propaganda Strielok1 Odpowiedzi: 49 Wyświetleń: Forum: Czarne filmiki Wysłany: 2021-10-13, 21:49 Temat: Białoruska propaganda dadar123 napisał/a: I wiecie to wszystko z sadola czy TVPInfo i innego chujostwa? Tutaj są wybrane filmy z akcji - jak podajecie - gwałtów, morderstw, egzekucji etc., czy materiał wybiórczy z garstki ludzi, porównując do całych populacji. W serii dokumentów jest trochę o polskich mafiach. Tzn, że Polacy to mafioźniki i tak nas należy traktować? A to, że na zachodzie nazywają nas złodziejami i pijakami to sprawiedliwe? Jest też sporo filmów o murzynach - zadymy, morderstwa, bijatyki. To są najczęściej filmy z ghetta amerykańskiego, ale sporo czarnych pracuje normalnie, normalnie utrzymuje rodziny, stanowi część normalnego społeczeństwa. I to większą część. Ludzie na granicy biedują, są tam małe dzieci. Należy ich powystrzelać? A czemu nie wpaść na Dębniki w Krakowie, okolice Dietla, Miedzeszyna w Warszawie, uliczki Lublina, gdzie w każdym przypadku strach chodzić w nocy. Można tam z kałachem zajebać sporo patoli i ich dzieci. Aaaa, może to są nasze patole i podlegają naszej ochronie? Kurwa, gdzie ludzie mają rozum, że nie są w stanie spojrzeć obiektywnie na całość, ale za to daje sobą manipulować we fragmencie rzeczywistości? A czy ktoś ich tutaj zapraszał? Starają się o azyl w konsulacie albo na przejściu granicznym? A co im niby grozi na Białorusi? A co do naszej lokalnej patologii, to gdyby policja czy wojsko zaczęło by do nich strzelać z dnia na dzień na ulicach to większość ludzi tylko by przytakneła temu z zachwytem, podobnie jak strzelaniu do muslimów na granicy. Temat: Białoruska propaganda HejterSadola Odpowiedzi: 49 Wyświetleń: Forum: Czarne filmiki Wysłany: 2021-10-13, 21:47 Temat: Białoruska propaganda dadar123 napisał/a: I wiecie to wszystko z sadola czy TVPInfo i innego chujostwa? Tutaj są wybrane filmy z akcji - jak podajecie - gwałtów, morderstw, egzekucji etc., czy materiał wybiórczy z garstki ludzi, porównując do całych populacji. W serii dokumentów jest trochę o polskich mafiach. Tzn, że Polacy to mafioźniki i tak nas należy traktować? A to, że na zachodzie nazywają nas złodziejami i pijakami to sprawiedliwe? Jest też sporo filmów o murzynach - zadymy, morderstwa, bijatyki. To są najczęściej filmy z ghetta amerykańskiego, ale sporo czarnych pracuje normalnie, normalnie utrzymuje rodziny, stanowi część normalnego społeczeństwa. I to większą część. Ludzie na granicy biedują, są tam małe dzieci. Należy ich powystrzelać? A czemu nie wpaść na Dębniki w Krakowie, okolice Dietla, Miedzeszyna w Warszawie, uliczki Lublina, gdzie w każdym przypadku strach chodzić w nocy. Można tam z kałachem zajebać sporo patoli i ich dzieci. Aaaa, może to są nasze patole i podlegają naszej ochronie? Kurwa, gdzie ludzie mają rozum, że nie są w stanie spojrzeć obiektywnie na całość, ale za to daje sobą manipulować we fragmencie rzeczywistości? Skończ pierdolić kocopoły. Temat: Białoruska propaganda zerwikaptur Odpowiedzi: 49 Wyświetleń: Forum: Czarne filmiki Wysłany: 2021-10-13, 21:36 Temat: Białoruska propaganda dadar123 napisał/a: I wiecie to wszystko z sadola czy TVPInfo i innego ch*jostwa? Tutaj są wybrane filmy z akcji - jak podajecie - gwałtów, morderstw, egzekucji etc., czy materiał wybiórczy z garstki ludzi, porównując do całych populacji. W serii dokumentów jest trochę o polskich mafiach. Tzn, że Polacy to mafioźniki i tak nas należy traktować? A to, że na zachodzie nazywają nas złodziejami i pijakami to sprawiedliwe? Jest też sporo filmów o murzynach - zadymy, morderstwa, bijatyki. To są najczęściej filmy z ghetta amerykańskiego, ale sporo czarnych pracuje normalnie, normalnie utrzymuje rodziny, stanowi część normalnego społeczeństwa. I to większą część. Ludzie na granicy biedują, są tam małe dzieci. Należy ich powystrzelać? A czemu nie wpaść na Dębniki w Krakowie, okolice Dietla, Miedzeszyna w Warszawie, uliczki Lublina, gdzie w każdym przypadku strach chodzić w nocy. Można tam z kałachem zaj***ć sporo patoli i ich dzieci. Aaaa, może to są nasze patole i podlegają naszej ochronie? k***a, gdzie ludzie mają rozum, że nie są w stanie spojrzeć obiektywnie na całość, ale za to daje sobą manipulować we fragmencie rzeczywistości? Ewidentne masz zryty łeb i piecze cię na myśl o Polsce . 15 lat mieszkam za miedzą i jaktrzy razy usłyszałem na własne uszy złe zdanie o nas to naprawdę sporo . Większość brytoli z którymi mam kontak ceni nas za rzetelność a interesy idą pierdolic narracje z lat 90 bo już mamy 2021 i trochę sie pomerdało w tym temacie a stereotypy dawno nieaktualne . Temat: Białoruska propaganda mygyry Odpowiedzi: 49 Wyświetleń: Forum: Czarne filmiki Wysłany: 2021-10-13, 21:15 Temat: Białoruska propaganda dadar123 napisał/a: I wiecie to wszystko z sadola czy TVPInfo i innego chujostwa? Tutaj są wybrane filmy z akcji - jak podajecie - gwałtów, morderstw, egzekucji etc., czy materiał wybiórczy z garstki ludzi, porównując do całych populacji. W serii dokumentów jest trochę o polskich mafiach. Tzn, że Polacy to mafioźniki i tak nas należy traktować? A to, że na zachodzie nazywają nas złodziejami i pijakami to sprawiedliwe? Jest też sporo filmów o murzynach - zadymy, morderstwa, bijatyki. To są najczęściej filmy z ghetta amerykańskiego, ale sporo czarnych pracuje normalnie, normalnie utrzymuje rodziny, stanowi część normalnego społeczeństwa. I to większą część. Ludzie na granicy biedują, są tam małe dzieci. Należy ich powystrzelać? A czemu nie wpaść na Dębniki w Krakowie, okolice Dietla, Miedzeszyna w Warszawie, uliczki Lublina, gdzie w każdym przypadku strach chodzić w nocy. Można tam z kałachem zajebać sporo patoli i ich dzieci. Aaaa, może to są nasze patole i podlegają naszej ochronie? Kurwa, gdzie ludzie mają rozum, że nie są w stanie spojrzeć obiektywnie na całość, ale za to daje sobą manipulować we fragmencie rzeczywistości? Chujowo trafiłeś, bo tu większość jest za tym żeby do patoli i złodziejstwa strzelać i w chuju mam czy to polski brudas czy przyjezdny. Temat: Białoruska propaganda dadar123 Odpowiedzi: 49 Wyświetleń: Forum: Czarne filmiki Wysłany: 2021-10-13, 20:13 Temat: Białoruska propaganda Bobicker napisał/a: Tylko że większość tych ludzi nie ucieka przed wojną tylko dla wygody, zobacz jakie oni mają ciuchy, ile muszą wydać dolarów by przekroczyć te wszystkie granice. To się nazywa inwestycja. Nie porównuj czasów 2 wojny światowej do aktualnych czasów bo to nawet wręcz nie wypada, jedyna wojna jaka aktualnie jest to kulturowo-wyznaniowa a jihad trwa. Adam_WKLADAM napisał/a: tylko ze Polacy nie zalewali krajow arabskich żerując na benefitach, gwalcac i mordujac tych ktorzy ich ugoscili - jesli nie zauwazasz tej subtelnej roznicy to jestes naprewde tepy i niedojebany. Ciekawe jakie maja sumienie gangi pakistanskich pedelili ktore przez dekady gwalcily angielskie biale nastolatki w Rotherham I wiecie to wszystko z sadola czy TVPInfo i innego chujostwa? Tutaj są wybrane filmy z akcji - jak podajecie - gwałtów, morderstw, egzekucji etc., czy materiał wybiórczy z garstki ludzi, porównując do całych populacji. W serii dokumentów jest trochę o polskich mafiach. Tzn, że Polacy to mafioźniki i tak nas należy traktować? A to, że na zachodzie nazywają nas złodziejami i pijakami to sprawiedliwe? Jest też sporo filmów o murzynach - zadymy, morderstwa, bijatyki. To są najczęściej filmy z ghetta amerykańskiego, ale sporo czarnych pracuje normalnie, normalnie utrzymuje rodziny, stanowi część normalnego społeczeństwa. I to większą część. Ludzie na granicy biedują, są tam małe dzieci. Należy ich powystrzelać? A czemu nie wpaść na Dębniki w Krakowie, okolice Dietla, Miedzeszyna w Warszawie, uliczki Lublina, gdzie w każdym przypadku strach chodzić w nocy. Można tam z kałachem zajebać sporo patoli i ich dzieci. Aaaa, może to są nasze patole i podlegają naszej ochronie? Kurwa, gdzie ludzie mają rozum, że nie są w stanie spojrzeć obiektywnie na całość, ale za to daje sobą manipulować we fragmencie rzeczywistości? Temat: Ruskie przedszkole Wiewór Odpowiedzi: 17 Wyświetleń: Forum: Czarne fotki Wysłany: 2017-12-06, 12:52 Temat: Ruskie przedszkole Też to oglądałem. Ta kreskówka to był rak z przerzutami. Nie wiem jak można puszczać dzieciom takie gówno. To już chyba filmy z egzekucji ISIS ryją banie dzieciom mniej niż animu. Temat: Kara musi być waloos Odpowiedzi: 14 Wyświetleń: Forum: Czarne filmiki Wysłany: 2017-05-22, 12:21 Temat: Kara musi być Ciężko mi uwierzyć w tę egzekucję. Gość ledwo co się zamachnął szabelką a głowa spadła jakby marchewkę tasakiem przeciął. Kiedy jeszcze były złote czasy Harda i można było wrzucać filmy z egzekucji to nie raz oglądałem obcinanie głów srogimi maczetami i to nie jest takie proste jak się wydaje. Przeciąć kręgosłup, chrząstki z krtanie i w miarę napięte mięśnie to nie jest takie hop siup. Nie po to budowali gilotyny z ciężkimi ostrzami. Ale jeśli to wszystko 100% prawdziwe, to rzeźnik z tego gościa wyborny. Temat: Jebitna kosa od DiResty joxxxu86 Odpowiedzi: 27 Wyświetleń: Forum: Czarne filmiki Wysłany: 2016-04-29, 00:27 Temat: Jebitna kosa od DiResty Ziomek mógłby sprzedawać takie noże ISIS. może filmy z egzekucji mają profesjonalne ale noże mają tak kurewsko tępe że aż mi ich szkoda :< Temat: filmik nagrany przed samobójstwem... Konikmamy Odpowiedzi: 126 Wyświetleń: Forum: Czarne filmiki Wysłany: 2012-10-12, 22:42 Temat: filmik nagrany przed samobójstwem... Magnic napisał/a: Ujmę to tak. Wszystko jej wina i współczucie jej to pełny debilizm. Zaczęło się od pokazania cycków nieznajomemu, więc nie wmówicie nikomu, że to wina tego nieznajomego. Dostała to na co zasłużyła i dobrze jej tak. Nie miała wyobraźni ani nawet wystarczającej pojemności mózgowo-czaszkowej aby wpaść na to, że "O! To jakiś nieznajomy. Może nie powinnam mu ufać?". Zdefiniujcie się ludzie. Jak na hardzie są zdjęcia czy filmy z egzekucji albo z samobójstw to wszyscy się cieszycie i oblizujecie ale jak jakaś "ładna" (są gusta i guściki) i biała (rasiści...) dziewczyna popełni samobójstwo to od razu larum "Ojej! Jak można jej nie współczuć!" czy "To straszne!". Współczuć można komuś żywemu bo martwemu nic to nie da. Jest mnóstwo okazji aby komuś współczuć np. umierające z głodu dzieci w krajach 3 świata, ludzie umierający z powodu nieuleczalnych chorób itp itd etc. Ludzie umierający w męczarniach, a nie z własnej winy i to samobójce. Kiedyś na takie przypadki jak Amandy machało się ręką bo każdy wiedział co jest ważniejsze. Teraz kiedy nasza planeta jest znacznie bardziej przeludniona niż wtedy nagle wszyscy chcą ratować jak najwięcej ludzi, to jest dopiero pierdolona ironia. masz browara a idiotów którzy śmieją się z rozjechanych i odcinanych głów, palonych murzynów itd. niech trzaśnie pierun. PS. jestem ciekawy jakby to była stara albo brzydka baba to czy byłby tu taki bulwers u niektórych poproszę o bana Temat: filmik nagrany przed samobójstwem... Magnic Odpowiedzi: 126 Wyświetleń: Forum: Czarne filmiki Wysłany: 2012-10-12, 21:45 Temat: filmik nagrany przed samobójstwem... Ujmę to tak. Wszystko jej wina i współczucie jej to pełny debilizm. Zaczęło się od pokazania cycków nieznajomemu, więc nie wmówicie nikomu, że to wina tego nieznajomego. Dostała to na co zasłużyła i dobrze jej tak. Nie miała wyobraźni ani nawet wystarczającej pojemności mózgowo-czaszkowej aby wpaść na to, że "O! To jakiś nieznajomy. Może nie powinnam mu ufać?". Zdefiniujcie się ludzie. Jak na hardzie są zdjęcia czy filmy z egzekucji albo z samobójstw to wszyscy się cieszycie i oblizujecie ale jak jakaś "ładna" (są gusta i guściki) i biała (rasiści...) dziewczyna popełni samobójstwo to od razu larum "Ojej! Jak można jej nie współczuć!" czy "To straszne!". Współczuć można komuś żywemu bo martwemu nic to nie da. Jest mnóstwo okazji aby komuś współczuć np. umierające z głodu dzieci w krajach 3 świata, ludzie umierający z powodu nieuleczalnych chorób itp itd etc. Ludzie umierający w męczarniach, a nie z własnej winy i to samobójce. Kiedyś na takie przypadki jak Amandy machało się ręką bo każdy wiedział co jest ważniejsze. Teraz kiedy nasza planeta jest znacznie bardziej przeludniona niż wtedy nagle wszyscy chcą ratować jak najwięcej ludzi, to jest dopiero pierdolona ironia. Temat: Wasze sny ~miedziak Odpowiedzi: 126 Wyświetleń: Forum: Klop [Hyde Park] Wysłany: 2012-03-18, 16:30 Temat: Wasze sny to ja też tu swojego sna zapierdolę Śniło mi się że była jakaś wojna światowa, chyba drugą i spierdalałem z jakiegoś obozu koncentracyjnego lub innego miejsca do trzymania więźniów i w trakcie ucieczki ukradłem mundur jakiegoś niemiaszka który się kąpał albo coś w tym guście(pamiętam że zostawiłem go w lesie w samych kalesonach. Wrzeszczał coś na mnie kiedy zobaczył moje oddalające się plecy.). Później pod osłoną nocy próbowałem się dostać do aliantów, ale mi się nie udało i zostałem złapany przez jego oddział i zaciągnięty z powrotem do jednostki tego żołnierza któremu ukradłem mundur. Wszyscy myśleli że jestem nim tylko że zdezerterowałem, ale z jakiegoś powodu mnie nie rozstrzelali tylko dali broń i wysłali do Anglii w jakiś celach dywersyjnych. Później już w Anglii całą intryga się posrała bo dowódca plutonu i ten Niemiec co go gołego zostawiłem w lesie skapnęli się że nie jestem Ubermensche tylko jakiś tam brudasem co podpierdolił mundur. Kiedy już miel przejść do egzekucji dupsko uratowali mi Anglicy którzy wykryli Niemców i chcieli ich unieszkodliwić. Korzystając z zamieszania spierdoliłem w ciemny las i się tam ukrywałem. W między czasie Niemcy naściemniali anglikom(żeby mi zaszkodzić oczywiście) że jest jakimś niemieckim Uber-przechujem i mają na mnie uważać bo jestem mega niebezpieczny. W między czasie podpierdoliłem jakiemuś anglikowi rower i zacząłem coraz bardziej spierdalać z tamtego miejsca. Pod czas mojej radosnej ucieczki dotarłem w jakieś góry, gdzie jakiś rudy kapral z wredną mordą prawie mnie złapał. Straciłem rower i cały czas musiałem biegać po krzakach żeby mnie Anglicy nie wykryli. Próbowałem zabić paru angoli ale nawet jebanego scyzoryka nie miałem i w efekcie mój pomysł z dwoma dzidami z leszczyny nie wypalił i mało co nie wpadłem w ręce angoli których zaatakowałem. Później w nocy zaczaiłem się koło ścieżki pod lasem i czekałem aż będzie szedł jakiś najebany żołnierz którego mógł bym skroić. niestety nikt nie przyszedł. Kiedy myślałem że plan nie wypali spostrzegłem młodą dziewczynę jadącą na rowerze. kiedy koło mnie przejeżdżała skoczyłem na nią i zaciągnąłem w krzaki. próbowałem ją udusić ale byłem zbyt słaby po tym jak mało jadłem. Twarz miała bardzo podobną do twarzy mojej siostry. W końcu powiedziałem że nie mogę i że przepraszam i puściłem ją wolną. Wkrótce później mnie znaleziono i postawiono przed sądem. Typ który mnie pojmał i jednocześnie był moim oskarżycielem kompletnie nie słuchał moich wytłumaczeń że ja tylko spierdalałem przed niemiaszkami i tak dalej. W ogóle ten mój oprawca wyglądał na takiego oślizgłego typa(coś jak ten koleś z tej kreskówki "poradnik prawdziwego faceta") któremu zależało tylko na własnej sławie a nie na rozwiązaniu sprawy. I kiedy już zapadł wyrok skazujący mnie na stryczek to w tedy zadzwoniła moja dziewczyna i mnie obudziła a chuj wszystkie jakie spisane mam wam zapierdolę. śniło mi się dobry kilka lat temu (z 4-6) że byłem na działce i siedziałem sam, piłem browary, oglądałem tv, generalnie luzowałem się. W końcu zaczęło mi się nudzić a żubr nie wchodził. Postanowiłem przejść się na spacer do lasu. wylazłem z chatki, poszedłem ulicą do główniej jezdni zacząłem iść w stronę takiego fajnego bukowego fragmentu lasu(moja działka leży w puszczy zielonce a tam w trakcie wojny niemcy eksperymentowali z hodowlą lasów i są tam fragmenty obsadzone tylko jednym rodzajem drzew i na każdym fragmencie tak obsadzonym rosną inne gatunki). udałem się ścieżką pomiędzy fragmentem bukowiny a zwykłym sosnowy lasem. Szedłem bardzo długo, tak że dotarłem do nieznanych mi części lasu, no nic pomyślałem i lazłem dalej. po jakimś czasie dotarłem do Wielkiej i głębokiej skarpy (znaczy dużej dziury o prawie pionowych ścianach), w środku której znajdował się taki niewielki(nie wielki jak na fort) drewniany fort. Trochę mnie to zdziwiło, więc postanowiłem sprawdzić co to takiego. W pewnym momencie zahaczyłem o coś nogą, sprawdzam co to , a tu patrzę telefon komórkowy i to całkiem niezły! niewiele myśląc schowałem go do kieszeni, idę dalej a tam portfel z 500zł w środku i znów haps! do kieszeni. Kiedy już prawie doszedłem do fortu miałem w kieszeniach 7 komórek i parę tysięcy złotych. Nagle jak by znikąd pojawiło się 2 rosłych harcerzy z włóczniami i drewnianymi okrągłymi tarczami, podbiegli do mnie, wzięli pod pachy i siłą zaprowadzili do fortu wrzucili mnie do jakiegoś pokoju i nic nie powiedziawszy zamknęli za sobą drzwi. Rozejrzałem się po pokoju i zobaczyłem że jest to gabinet najszerszego z harcerzy(czyli ich bosa-herszta-druha czy jak to się tam nazywa). Herszt siedział zgarbiony przy biurku i przez zaczerwienione oczy spojrzał na mnie i mówi: że ktoś harcerzom ukradł pieniądze i komórki, i czy nie wiem czyja to sprawka. Ja powiedziałem że nie wiem kto mógł by popełnić tak podły czyn, że tylko poszedłem do lasu na spacer, ale chyba widziałem jak w stronę wsi jechało na dwóch zdezelowanych komarach para chichoczących penerków i może to oni ukradli te rzeczy i że pójdę to sprawdzić. W tedy druh się rozpłakał i chlipiąc zaczął mi opowiadać że teraz będzie gnój bo dzieciakom telefony i pieniądze pokradli i że rodzice będą oburzeni, i że nie będzie więcej obozów ani niczego, przez jakiś podłych złodziejaszków i że w sumie mogę iść ale jak bym się czegoś to żebym dał im znać. Później odprowadzono mnie do wyjścia. Ja szybko udałem z powrotem chichrając się z tego jak zrobiłem w chuja harcerzy myślałem co zrobię z tą moją małą fortuną. Wróciłem do domku rozsiadłem się na fotelu, odpaliłem sobie żubra, zapaliłem papierosa i włączyłem jakieś filmy na tv. Po jakimś czasie naszły mnie wyrzuty sumienia ( wbrew pozorom jestem bardzo moralnym człowiekiem ) że jak tak mogłem, że nie będzie więcej obozów przez moją zachłanność i takie tam moralizatorskie pierdy. W końcu postanowiłem że dopiję piwo i pójdę do harcerzy oddać im te komórki (jeszcze nie wiedziałem co im powiedzieć. Czy że sam je zajebałem, czy że po prostu jakoś je dla nich odzyskałem) i będę miał spokój z sumieniem. Polazłem z powrotem do lasu w stronę harcerskiego fortu. Tym razem las wydawał się być trochę inny, dziki i nie przyjaznym, ale jak postanowiłem tak zrobiłem. Po jakimś czasie patrzę na lewą stronę dróżki a tam zaroślach stoi druid (znaczy wyglądał jak żul, albo pustelnik który od dobrych paru lat mieszkał w lesie i nie miał styczności z cywilizacją, jego podarte ubrania i pozlepiane w strąki włosy oraz broda wydawały się przerośnięte mchem i drobnymi roślinami i jakby przyrośnięte do ciała na stałe. Podpierał się o omszały i również porośnięty mchem i porostem kostur. Ale wiedziałem że na pewno jest druidem albo kimś taki) i się dziwnie na mnie patrzy i podąża za mną dziwnym znaczącym "lepiej sobie nie pozwalaj!" wzrokiem. Ja ostro się zląkłem i przyspieszyłem krok. po jakimś czasie spoglądam w prawo a tam stoi następny druid, "KURWA!" pomyślałem i poszedłem dalej (myślałem że u harcerzy będę bezpieczny), później znowu spoglądam w lewo a tam następny, idę dalej a po prawej następny! zacząłem biec, i minąłem po drodze jeszcze paru druidów. Aż w końcu dotarłem do rozstajów dróg którego przed tem nie było! No nic kurwa polazłem w lewo, patrzę, a tam niedźwiedź! o kurwa! zawróciłem powolutku aż powrotem dotarłem do rozstajów i szybko pobiegłem w prawo. biegnę biegnę i patrzę a tam kolejny niedźwiedź który idzie w moją stronę chce zawracać, a z drugiej strony idze ten poprzedni niedźwiedź! o kurwa, o kurwa, o kurwa, o kurwa, co robić! I nagle mi się przypomniała stara mądrość że jak spotkasz niedźwiedzia to udawaj martwego! jak pomyślałem tak zrobiłem. padłem na brzuch na ziemię i zakryłem dłońmi uszy ( bo miśki lubią podobno nadgryzać wystające części) i czekałem na to co się stanie dalej. Ale jak to bywa z ludowymi mądrościami - nie zadziałało i miśki mnie zjadły! TADAM! koniec! obudziłem się chwilę później. Morał z historii jest oto tak "uczciwość nie popłaca" teraz mega konkret mi się śniło jakiś czas temu że mój pies pewnego razu uciekł i wbiegł do jakiegoś otwartego domu. Pogryzł się z jakimś psem i zaraził jakąś chorobą. Chorował i puźniej znowu uciekł i pogryzł jakieś osby. Szybko je opatrzyłem i przeprosiłem itd. Tymczasem mój pies coraz bardziej chorował i stawał się bardziej rachityczny i agresywny. Z otworów ciekła ciekła mu jakaś substancja przypominająca smołę, tracił sierść i generalnie zmieniał się w psa zombie. w końcu postanowiłem go zabić. Zabiłem bez większych problemów i postanowiłem go pochować obok przystanku pks koła jakiejś ogromnej fabryki posiadającej własne połączenie kolejowe i stojącej w polu(coś jak fabryka Solaris koło murowanej gośliny). Zakopałem i polazłem w chatę. Po jakimś czasie postanowiłem sprawdzić czy Odysek na pewno leży tam gdzie go zakopałem. Przyjechałem rowerem na przystanek, i chciałem już saperką rozkopać grób, ale czekała już tam biała furgonetka (przypominająca furgonetkę telewizyjną) i ktoś odkopywał już mojego psa. Od razu zostałem przez tych ludzi zauważony i zatrzymany. Było ich dwoje jeden pulchny siewy facet po 40-50 a drugi to młody chłopak o ciemnej karnacji. Przedstawili się jako rządowi łowcy demonów i zombie. Wiedziałem że wdepnąłem w gówno. zaczęli mi opowiadać że są słabo ich dotują i że mają chujowy sprzęt a rząd trzyma ich tylko dla jaj ale oni są naprawdę poważni gdyż zombie i demony stanowią realne zagrożenie dla państwo polskiego. Niestety nikt im nie wieży i zajmują się tym tylko dlatego że stary jest za stary żeby robić cokolwiek innego a młodego nigdzie indziej nie chcieli. W końcu zaczęli się mnie wypytywać o tego psa co go wykopali. Ja oczywiście skłamałem że nie wiem o co chodzi i tak dalej. Nagle w oddali zaczęło się jakieś zamieszanie. Wszystko wskazywało że zaczęła się epidemia zombiaków, a ja uświadomiłem sobie że zapomniałem o tych kilku biednych frajerach których pokąsał mój pies. W każdym bądź razie nie przyznając się do wywołania epidemii przyłączyłem się do łowców. teraz sen przenosi się do Poznania (który wygląda jak amerykańskie miasto) do jakiegoś fast fooda alla mc'donalds gdzie siedzi dwóch zjebów (przypominających Randala i Dantego z clerksow) gadających o jakiś pierdołach. chłopaki zorientowali się że naokoło zaczyna się epidemia zmobiaków. szybko zabarykadowali się w restauracji i czekali z niepokojem na to co przyniesie ze sobą przyszłość Sen znowu przenosi się w inne miejsce, tym razem do jakiegoś snobistycznego liceum (które znów wygląda jak w USA) i widzimy kilkoro najpopularniejszych uczniów plotkujących ze sobą. nagle wybiegają zombiaki zaczynają rozszarpywać i zarażać uczniów. Dziewczyn wrzeszczą, chłopaki nie wiedzą co robić. w Końcu garstce udaje się zabarykadować w szatni. Zaczyna się dyskusja co robić itd. w końcu postanawiają iść z duchem czasu i samemu się zarazić. W tym momencie akcja znów przenosi się do furgonetki łowców demonów w której wspólnie przygotujemy się do stoczenia bitwy z armiami ciemności. Walki na początku idą topornie, chuja robimy i zazwyczaj spierdalamy. w końcu wymyśliliśmy sposób w którym jeden robi za przynętę i zwabia zombiaki do piwnicy, sam szybko ucieka a pozostała dwójka podpala albo zawala budynek z zombiakami w środku. całkiem nieźle zaczyna nam iść, aż pewnego razu plan nie wypalił i trzeba było spierdalać. Zostaliśmy odcięci od drogi ucieczki i przyparci do muru. Gdy myśleliśmy że to koniec nagle za naszymi plecami usłyszeliśmy głośny szelest i okazało się że krata-żaluzja fast fooda się otwiera a w środku są jakieś chłopaki i każą nam natychmiast wchodzić, czego zresztą nie trzeba było nam mówić. Odpoczęliśmy, najedliśmy się i zaczęliśmy knuć plan na dalsze oczyszczanie poznania z zarazy. Tymczasem ekspedienci(tych dwóch alla clerks) zaczęli się kłócić między sobą. po chwili okazało się że przyszła grupka zainfekowanych popularnych uczniów z liceum dla snobów. Dziewczyny zaczęły się wdzięczyć i obiecywać cielesne rozkosze(nie wiem czemu ale od tej części snu zombiaki zaczęli przypominać opętanych z Martwego zła albo REC 2) w kóncu ten jeden myślący bradziej kutasem niż muzgiem otworzył drzwi i znów trzeb było spierdalać. W końcu ukryliśmy się w piwnicy domu(który przypominał dom mojej babci) Razem z nami uratował się drugi ekspedient. Poczekaliśmy do zmroku bacznie obserwując przez piwniczne okna okolicę domu. odczekaliśmy do zmroku i postanowiliśmy gdzieś sie przenieść. Była pełnia. Wyleźliśmy przed doma a tam na środku drogi stało trzech niebywale wysokich mężczyzn o arabskich rysach twarzy i ubranych nienagannie w przepiękne garnitury emanujące elegancją. Nie byli zarażeni i przedstawili się jak między narodowi łowcy demonów (Kurwa byli od nas lepsi o kilka poziomów! my i nasze poradzieckie wyposażenie mogliśmy im co najwyżej lizać buty i błagać żeby zechcieli nas uczyć!), a mu z nadmiaru stresu zaczęliśmy sobie żartować że jakaś nie specjalnie wysoka dziewczyna mogła by im zrobić loda na stojąco z wyprostowanymi kolanami! Po takim prostackim powitaniu z naszej strony, łowcy zrobili tylko kwaśne miny i od razu przeszli do tematu zainfekowanego Poznania. Ale że tak złożonego planu nie można było omawiać na ulicy pełnej zombiaków postanowiliśmy powrócić do bezpiecznej piwnicy. Tam arabscy łowcy demonów wtajemniczyli nas w swój plan. Otóż mieli ze sobą bombę o ogromnym zasięgu (chyba atomówkę) i musieli ją zdetonować w centrum miasta do którego trzeba było zwabić jak najwięcej zombiaków. Oczywiście przynętą mieliśmy być my polscy łowcy, bo oni są zbyt cenni. w każdym razie Arabowie się rozebrali i okazało się że są dość drobnej budowy maszyno-ludźmi(znaczy było kilka części ciała ale reszta była zastąpiona protezami) w ogromnych robotycznych szczudłach połączonych z długimi mechanicznymi ramionami. przekazali nam swoje zbroje-roboty-egzoszkielety-mechy-garnitury dla naszej lepszej ochrony do czasu wypełnienia misji, a sami schowali się w bezpiecznym miejscu. Ja i łowcy się w to ubraliśmy(nie wiem gdzie przepadł chłopaczek z fast fooda), wzięliśmy bombę i udaliśmy się na naszą prawdopodobnie ostatnią samobójcza misje. W tym momencie sen się robi zamazany i niewyraźny. Chyba wykonaliśmy misję i uszliśmy z życiem, ale nie pamiętam, w każdym bądź razie chwilę później się obudziliśmy. Kurwa ale ja jestem pojebany! śniło mi się przed chwilą że byłem na zajęciach z technologii postaci leku z panią dr. B. i się trochę obijałem, trochę gadałem i za karę dostałem burę i zadanie matematyczne z całkami do zrobienia no i go kurwa nie umiałem zrobić, na dodatek po jakimś czasie spostrzegłem się że nie mam spodni. Wiec kiedy pani dr wyszła na 15 minut z sali pobiegliśmy z Hansem (kumpel z gr. który się okazało też nie miał spodni) szybko do mc donalda po spodnie od garnituru i kiedy wracaliśmy to zobaczyliśmy że pani dr. B idzie tą samą drogą co my więc hans powiedział -dobra kurwa, ja ją zagadam a ty szybko wracaj do sali nakurwiać całki tak żeby się nie skapła że wylazłeś po spodnie no to ja od razu pobiegłem do sali i zaczyna się pytać czy ktoś ma to zadanie zrobione w zeszycie, ale nikt nie miał. Dopiero Hania (koleżanka z gr.) powiedziała że ona mi zrobi to zadanie, ale nie umiała lub nie zdążyła i w każdym bądź razi przyszła doktorka i się pyta -Panie M. ma pan w końcu to zdanie czy nie? - no nie mam... -No ale obiecywał mi pan że się pan granie i poprawi i co z tego wyszło? no ja na to się zacząłem standardowo wykręcać że sesja, że poprawki, eges-szmeges i tak dalej na co ona się pyta zniecierpliwiona. - no to w końcu czemu pan nie umie? na co ja ze szczerym żalem wypierdoliłem -No nie wiem kurwa no! i w tedy się obudziłem.
— Na wystawie "Danger close" Ryszard Szozda stawia przed nami kolejne klatki z sekwencji uderzenia: cel, trafienie, efekt. Artysta portretuje eksplozje od 2016 r., a materiałem źródłowym dla jego obrazów są archiwalne zdjęcia i nagrania z prób jądrowych oraz wojen w Wietnamie, Iraku czy Afganistanie. Dlaczego to robi? Ponieważ wszystko, co zostaje utrwalone w formie dzieła sztuki, przenosi się z ogromnego worka "nie musi mnie to obchodzić" do małej, wewnętrznej kieszonki "może jest w tym coś ważnego?" — komentuje Stefania Olbrycht z Piękna Gallery. Vilhelm Hammershoi. Światło i cisza - niezwykła wystawa Good morning, Vietnam Ryszard Szozda - "Człowiek przytulający pocisk" Tytuł wystawy — "Danger close" — odnosi się do technicznego żargonu wojska, którym opisuje się wciąż aktualny protokół zastosowany w trakcie wojny w Wietnamie, kiedy w jednym ze szczelnie osaczonych australijskich oddziałów zabrakło amunicji, a i połowa żołnierzy była ciężko ranna. Termin "Danger close" oznaczał wezwanie artyleryjskiego wsparcia sprowadzającego się do zbombardowania własnych koordynatów celem zwalczenia przemieszanego z australijskim wojskiem wroga. Wezwanie ognia samobójczego, na który dowódca wyrazić musiał zgodę. — Każda z pokazywanych na wystawie prac — dotyczących różnych zaistniałych sytuacji — oddaje w końcu naszą nieprzezwyciężalną potrzebę autodestrukcji, a nawet gatunkowej samozagłady. Niezależnie od podzielanych poglądów czy perspektyw, z obiektywnego zapisu zdarzeń wynika przecież, że historia — odkąd była pisana — jest historią powtarzania tych samych schematów opakowywanych w różne formuły w zależności od cywilizacji, kultury czy czasów, ale sprowadzających się do jednego: pomimo dawania sobie zapewnień, zawierania pokojowych traktatów i powielania przysłów o rujnującej niezgodzie, odtwarzamy dokładnie te same sekwencje, punkt po punkcie, a kończą się one tak, jak kończyły setki czy tysiące razy wcześniej — komentuje Ryszard Szozda, wskazując, że bieżące konflikty militarne trawią światową mapę na ponad trzydziestu różnych obszarach. Foto: Piękna Gallery w Warszawie Ryszard Szozda - "Test 3 - działanie fali uderzeniowej po eksplozji bomby wodorowej" Ciągnie nas do mięsa Jedną ze ścian wystawy zapełnią po sufit grafitowe widoki z dronów, służące zrzucaniu precyzyjnych pocisków przez helikoptery krążące nad Irakiem oraz Afganistanem — obrazy naszych, jakby nie patrzeć, sukcesów militarnych. Rosyjskie depozyty muzealne w Paryżu. Wojenne dylematy Podobnie jak drastyczne filmy z kamienowania czy budzące mdłości reporterskie zdjęcia z przeprowadzania wyroków śmierci, wideo z sylwetkami nieudolnie rozpierzchającymi się przed nadlatującym helikopterem ma niekwestionowane wzięcie w internecie. Płynnie zmieniające się kadry w przewadze zapełnia czarno-biały układ architektoniczny miasta, w którym raz po raz porusza się zarys postaci — wtedy dron się zatrzymuje, ekran zalewa rozbłysk krótszy od mrugnięcia oka, a pozostałe z poprzednich zarysów iskierki gasną jak zimne ognie. — Seria tych obrazów powstała w 2017 r. na wieść o tym, że nasze siły koalicyjne zneutralizowały jednego z najpotężniejszych terrorystów. Oglądając te materiały, zdałem sobie sprawę, że każdy ze śledzonych z zapałem rozbłysków to przecież zapis egzekucji. Kiedy lichy budynek rażony jest takim pociskiem, ktoś w nim na pewno ginie. Myśląc o sobie jako o ludziach wyrafinowanej kultury zachodniej, szczycimy się przekonaniem, że nie bylibyśmy zdolni do publicznego podrzynania gardeł, bo na dzikie barbarzyństwo nie ma naszej zgody. Abstrakcyjne, geometryczne widoki z dronów nad Afganistanem moglibyśmy tymczasem powiesić na sypialnianej ścianie — są niewątpliwie dekoracyjne, a misja koalicjanta polegała w końcu na koniecznej likwidacji celów naziemnych, a nie na mordowaniu — zaznacza Szozda, wskazując, jak ogromną oglądalność ma każdy taki rejestr zabijania. Rosnącą zresztą odwrotnie proporcjonalnie do schludności metod kata. Foto: Piękna Gallery w Warszawie Ryszard Szozda - "Test 2 - działanie fali uderzeniowej bomby wodorowej" — Reporterska fotografia ofiar pobić, relacje z zamieszek rasowych, wideo z egzekucji czy podniosły wręcz pejzaż z grzybem atomowym… Przemoc nas hipnotyzuje, a widok autentycznej zagłady — jak naprawdę walą się dachy pod naporem jądrowej fali — jest czymś spoza naszych oficjalnych granic. Pornografią z piekła, do której ciągnie nas, jak do surowego mięsa. Dogodność, że mieszkamy na obszarze, na którym akurat panuje pokój i wojna mogła nas w telewizji potężnie zaskoczyć, jest tymczasowa. To instynkt i nałóg, z którego całą populację leczyć musiałby zastęp psychoterapeutów, więc to, że kiedyś w miejscu naszego domu ktoś oglądał będzie wydartą dziurę w ziemi, jest niemal pewne — dodaje artysta. Jeden z najbardziej tajemniczych polskich malarzy XX w. Jerzy Krawczyk w Zachęcie Ryszard Szozda. Artysta "Ryszard Szozda nie jest pierwszym ani nie jest ostatnim artystą, który widzi celowość w utrwalaniu w materii sztuki obrazów przemocy. Rolą takich twórców jest wspieranie naszej pamięci i jest to rola niebagatelna. Jeśli w toku dziejów, jak mantra, powraca stwierdzenie, że oto historia znów zatoczyła koło, to jest ono nasączone rozczarowaniem: przecież obiecaliśmy sobie, że nigdy więcej! Warto rozważyć możliwość, że niebezpieczeństwo istnieje zawsze, lata nad naszymi głowami, jak mały dron bojowy i jest bliżej niż nam się wydaje, ponieważ bierze się ono z nas samych" — pisze ekspertka Stefania Olbrycht, Piękna Gallery. "To, co odróżnia dobre intencje od złych, miłość od żądzy krwi, to czasem tylko sprawna retoryka i coraz skuteczniejsza manipulacja, dlatego czujność i ciągła konfrontacja z pamięcią jest ważniejszym orężem obronnym niż jakakolwiek broń konwencjonalna". Foto: Piękna Gallery w Warszawie Ryszard Szozda - "Widok z drona przed bombardowaniem" (obraz z cyklu "Hellfire ") Ryszard Szozda — urodzony w 1976 r. w Krakowie. Absolwent Wydziału Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie w 2001 r. W latach 1999-2000 studiował na Wydziale Fotografii Uniwersytetu Duisburg-Essen w Niemczech. Od 2002 r. mieszka i pracuje w Warszawie. W swoich pracach eksploruje tematy związane z symboliczną przemocą, zagrożeniem rasizmem, totalitaryzmem czy wojną obecną we współczesnej ikonosferze i bezsilnością wobec nich. Laureat Nagrody Głównej 13. edycji Arte Laguna Prize za tryptyk "Test #03" w 2019 r. w Wenecji. Współtwórca i reżyser filmu dokumentalnego "Don't pay me" o negacji konwencjonalnego priorytetu gromadzenia pieniędzy i dóbr. Współredaktor audycji "Ptaki i ornitolodzy" o sztuce współczesnej w internetowym projekcie radiowym Radio Głosy.
drastyczne filmy z egzekucji